www.pionierzy40pp.pl

Tomek · Wysłany: Pon 19:12, 04 Mar 2013 Temat postu:

Witaj. Mam nadzieję, że na dłużej?

Szpicber

Zgłosił się niedawno do mnie nowy potencjalny kolega o imieniu Piotr pochodzący z Wołomina. Niebawem spotkam się z nim osobiście aby omówić wszystkie kwestie związane z jego ewentualnym akcesem. Dopiero w następną sobotę 18 stycznia 2014r. spotkam się na rozmowę z Piotrem który od listopada ub. roku nie stracił zainteresowania przystąpienia do naszej grupy.

Szpicber

No i zgłosił się kolejny chętny potencjalny rekrut, tym razem to młody człowiek który niedługo ukończy 21 lat a pochodzi z Konstancina. Jestem na etapie wymiany informacji mailowych i próby umówienia się na wstępne spotkanie rekrutacyjne.

Krzyśku

Może Piotrek B. powinien z nim pogadać, jak młody z młodym...
Nie wiem czy taki wiarus jak Ty czy pewnie też i ja, nie będzie odstraszał młodych Laughing

Szpicber

Nie będę rozmawiał z nim o "dupie Maryni" tylko o tym czego winien się spodziewać i ja ocenię czy jest on właściwym człowiekiem.

Krzyśku

Piotrek jako młody i przystojny bardziej się nadaje na speca od rekrutacji Smile

bww

Ach, dziękuję Krzysiu za te komplementy, jednak myślę, że Wiesiek bardziej go przekona, bo "ma gadane" Smile

Szpicber

Jako rzekł Piotrek wyżej przegadałem z nowym naszym rekrutem Grzegorzem ok.50 min. i wygląda na to że mamy nowego kolegę. Jest młody i co ważniejsze tematyka wojskowo-militarna pasjonuje go. Niewątpliwie obniży nam średnią ......... wieku. Do tego przyprowadził na tą rozmowę kolegę, który być może także się zdecyduje (ale skoro nie jest chętny z góry, to raczej nie liczyłbym na jego zapał). Dostał już namiary na Krzyśka aby zacząć od uszycia drelichu.

Harry

Witam serdecznie, nazywam się Artur Polak lat 44, tymczasowo na Wyspach ale cale wakacje spędzam w Polsce. Jestem rekonstruktorem PSZ na Zachodzie. Na tegorocznym Łabiszynie miałem przyjemność poznać kolegę Piotra i jakoś tak zeszło na tematy rekonstrukcji wrześniowej, do której zaczynam kompletować wyposażenie i umundurowanie. Zgłaszam niniejszym chęć przystąpienia do Pionierów 40 PP.

Szpicber

Osobiście nie mam nic przeciwko przystąpieniu kolegi A.Polaka do nas pod jednym wszakże warunkiem, aby zapoznał się z naszym regulaminem który w pewien sposób reguluje sprawę frekwencji. Jeśli mamy w sezonie ok. 30 imprez (oczywiście z różnych epok) to dobrze by było abyśmy mieli pożytek z nowego członka naszej grupy. A będąc za granicą może to być kłopotliwe. Chyba że w związku z takimi akcesami wymyślimy jakąś nową formułę dla chętnych, zamieszkujących znacznie dalej i tylko okresowo mogą być dla nas dostępni.

pi.ko

To prawda, rozmawiałem z Arturem jednego wieczoru podczas imprezy w Łabiszynie. Deklarował możliwość przyjazdów/przylotów poza sezonem, a w okresie letnim jest na stałe w PL.

Harry

Jest tak, że od połowy czerwca do końca sierpnia jestem w kraju. Reszta roku to krótkie wizyty, żeby nie zapomnieć jak rodzina wygląda. Faktem jest, że nie byłbym chyba tak mocno zaangażowany jak koledzy miejscowi. Luźniejsza forma uczestnictwa w życiu grupy byłaby rzeczywiście bardziej na miejscu dla ludzi z zagranicy.

Niestety, angażowania się w projekty pierwszowojenne nie przewiduję, bo tego okresu nie czuję. Podobnie włoskie rekonstrukcje, natomiast AIF jak najbardziej.

Szpicber

No to wszystko jest do dogadania. Myślę że nie będzie problemu aby nowy kolega Artur do nas dołączył. Tym bardziej że nasze kalendarium imprez jest dostępne na forum więc można sobie plany nieco modyfikować także pod tym kątem. Gdzie będziesz osobiście w najbliższym czasie osiągalny?

wojak33

Głosuję za przyjęciem kolegi do grupy i "złagodzenia" regulaminu... potrzebuję części do swojego Landka więc już widzę plusy Wink

Harry

Cóż, cieszę z pozytywnego odzewu na moją aplikację. Chętnie spotkam się z Wami osobiście tylko podajcie jakieś terminy. Nie mogę znaleźć kalendarium, ale to chyba efekt przemęczenia (remonty w domu, Łabiszyn w ostatni weekend). W tej chwili wiele weekendów mam już zaplanowanych (Gostyń, Hel, bawię się też w airsoft historyczny) ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zrezygnować np. z imprezy airsoftowej na rzecz rekonstrukcji, zwłaszcza wrześniowej.

Z częściami do Landka nie będzie problemu, no chyba że miałby to być silnik... do podręcznego bagażu nie wrzucę. Sam miałem militarnego Defendera 90 soft top ale musiałem sprzedać przed wyjazdem, teraz ogarniam willysa.