www.pionierzy40pp.pl

Krzyśku

Baszłyk zszywa się z dwóch kawałków sukna wielbłądziego tworzących kaptur oraz dwóch kawałków sukna doszywanych na końcach.

Baszłyk składa się z kaptura i dwóch końcówek, które w razie potrzeby owija się wokółk szyji.
Długość tylnego szwa kaptura: od 43,33 cm do 44,45 cm.
Długość przedniego szwa kaptura: od 32,23 cm do 33,33 cm
Szerokość kaptura: 48,89 cm.
Długość szwów do końcówek baszłyka: 122,23 cm.
Szerkość końcówek baszłyka w miejscu u nasady kaptura ("ширина концов у выреза колпака" ? chyba tak to trzeba przetłumaczyć): od 15,56 cm do 14,45 cm, przy czym końcówki zwęrzają się ku zaokrąglonemu końcowi, na ktorym mają szerokość od 3,34 cm do 4,45 cm.

Baszłyk dla niższych stopni obszywa się po brzegach taśmą pod kolor baszłyka (której opis zawarto w rozkazie Wojennego Dowództwa Nr. 15 z 1875 r.). Szerokość tej taśmy (tutaj miałem problem z dokładnym tłumaczeniem zwrotu "полагается в 9/32 вершка") po złożeniu (?) : 1,25 cm lub więcej w razie używania taśmy do (?) obwiązywania/obszywania krawędzi baszłyka.

Obszycie taśmą baszłyka wykonuje się w następujący sposób:
a) na krawędziach i na szwach (z wierzchu i od spodu);
b) po okręgu o promieniu 17,22 cm, środek któergo znajduje się na czubku kaptura;
c) po średnicy tego koła w pkt b) prostopadle do szwów kaptura.

Oryginalny tekst tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]

Kopia w Rosji kosztuje 1200 rubli (ale z wielbłądziej wełny):
tak to wygląda: [link widoczny dla zalogowanych]

I oryginał:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Tutaj natomiast:
[link widoczny dla zalogowanych]

Jakiś koleś (Ruski) napisał, w temacie o baszłykasz kozackich, że jest to baszłyk wz. 1892. Opis załączył jednak taki sam jak ja przetłumaczyłem wyżej, ale zważcie, że końcówki są sporo szersze na końcach.

Krzyśku · Wysłany: Wto 15:45, 08 Mar 2011 Temat postu:

Kupiłem taśmę w takim cielistym (jasnobeżowym) kolorze, jak na fotografii repliki baszłyka (tego jasnego). Ponieważ na wielbłądzią wełnę raczej nie mamy co liczyć proponuję wykonanie baszłyków z resztek tkaniny po kocach (khaki). Będzie to trochę zbliżone do koloru z fotek oryginalnego baszłyka.

Ktoś reflektuje na baszłyk (oprócz osób, które mi zgłosiły taką chęć na spotkaniu) ? Pytam bo zasoby tego sukna nie są nieograniczone.

wojak33 · Wysłany: Wto 17:09, 08 Mar 2011 Temat postu:

Ja reflektuję, zgłaszam na wszelki wypadek ponieważ nie byłem na ostatnim spotkaniu i nie wiem czy Krzysiu zbierałeś na nowo chętnych.

Szpicber · Wysłany: Wto 17:19, 08 Mar 2011 Temat postu:

O.K. ja także wezmę jeden.

Krzyśku

Gotowe jest 9 sztuk baszłyków, w cenie 50 zł/szt.

ksiadz

macie cos górką czy wyliczone co do sztuki. Jak coś zostanie to bym chętnie kupił

jazlowiak

Ja poproszę

Robert

Jeżeli coś zostało to chętnie wezmę szt. 1.

Pozdrawiam.

Haken

Ja tez jestem chętny jeśli będzie jakaś 1 szt....

Szpicber

Jeśli możesz Krzysiu mój baszłyk zabrać jutro razem z włoszczyzną to rozliczymy się także za niego.

Krzyśku

Na 11 listopada zabieram 5 baszłyków do Warszawy, dla następujących osób:

1) Ksiądz
2) Jazłowiak
3) Robert
4) Haken
5) jeśli nikt nie reflektuje to dostanie Darda

w pozostałe zaopatrzeni zostali oprócz mnie: Wiesiek, Tomek Lolo i Tomek Ataman.

Michal

Baszłyk noszono bezpośrednio na głowie czy był zakładany na np. furażkę?

Szpicber

Baszłyk jeśli był zakładany to zawsze na nakrycie głowy, niezależnie od tego jakie było (czy to furażka czy też papacha). Nigdy pod nie, czyli bezpośrednio na głowę.